Dot.: Pierwszy krok do nieznajomego chłopaka
mam dokładnie taki sam problem -.- ja 2 kl LO, on 3 i jak nie zdarzy się cud to w maju będzie baaaardzo smutno ;/ ogólnie wie o moim istnieniu, ale ja się nie odważę zagadać, tym bardziej że 0 wspólnych tematów.. a on też się chyba nie pofatyguje, a ja jestem zdania, że to jednak chłopak powinien, choć podziwiam odwagę dziewczyn, które same podchodzą.. co do uśmiechania, to też próbowałam, ale wiecznie się szczerzyć do niego też nie będę
Edytowane przez 9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b
Czas edycji: 2013-05-26 o 11:07
|