2011-03-25, 14:34
|
#971
|
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 691
|
Dot.: Dietowanie studentek :)
Cytat:
Napisane przez kluseczka kuleczka
pamiętajmy, że za miesiąc święta!! trzeba spalać tłuszcz!!
dziewczyny a co myslicie o moim pomysle: przez ten rok wolnego chciałabym się uczyć trochę angielskiego podciągnąc w nim bo to mi się zawsze przyda a jestem na średnim poziomie/\?
|
Nic nie mów o świętach... Mazurki Ale na szczęście u mnie w domu się nie urządza świąt, więc najem się tylko tyle ile zdążę w czasie śniadania u cioci i ewentualnie tyle co ona nam da tego ciasta. Na szczęście u mnie w czasie świąt nie ma żadnego obżarstwa.
A co do angielskiego to uważam, że to świetny pomysł. Ja teraz przed zaczęciem tego prawa mam takie luźniejsze pół roku (czytaj: nic nie robię, mam 4 dni w tygodniu wolne) i przeznaczam je głównie na naukę hiszpańskiego. I po półtorej roku nauki od zupełnego zera jestem na poziomie B2 (ale to też zasługa indywidualnych korepetycji, bo na kursie nie da rady się tak nauczyć). A angielski przyda Ci się na pewno, szczególnie w tak naukowej dziedzinie jak medycyna - wszystkie nowości, badania, etc. wychodzą przecież po angielsku, a musisz jako lekarz być na bieżąco w swojej dziedzinie.
Witaj Kretka! Tak, dieta MŻ to bardzo dobra dieta... Ale nawet jeśli będziesz mniej jadła, a dalej smażone i tłuste to nie wiem, czy Ci to coś pomoże. Szczególnie, że nie możesz się przecież głodzić. A co studiujesz jeśli możesz powiedzieć?
Ja dziś chyba jednak zjem trupka na obiad, bo mam pierś z kurczaka... Indoktrynacja mojej koleżanki weganki wpędza mnie w poczucie winy z tego powodu, ale co zrobić - przecież nie zostawię żeby się zmarnował
A na obiad miałam miseczkę musli fitness z mlekiem. Zważywszy, że wstałam o 12.30 to drugiego śniadania nie przewiduję. Przejdę prosto do obiadu
__________________
!Me encanta espanol!
|
|
|