Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
Bossy to co napisała granatowo to niestety prawda, może kilka lat temu Capgemini czy IBM inwestowały w pracownika, teraz lecą po prostu po kosztach, zatrudniają osoby ze znajomością języków, a reszta nie stanowi problemu dla nich bo praca to wklepywanie danych. Sama marzyłam kiedyś o firmie IBM, tyle się nasłuchałam jak to świetnie jest, aplikowałam odpadłam, za słaba byłam z 2 języka nie mam pretensji. Poznałam osoby na studiach podyplomowych co pracowały tam i zmieniały pracę, albo już były po zmianie, magia nazwy działa dalej, jeśli we własnym zakresie podszkolimy się to można dostać w innych firmach w Warszawie bardzo dobre posady.
W Capie obecnie płacą około 2000 brutto bez doświadczenia w branży, ale trzeba również 2 języki znać, nie wiem czy jest to taka super płaca jak na takie firmy. W Krakowie można zauważyć równanie płac w dół, kilka lat temu płacono więcej na tych samych stanowiskach, korporacje się wycwaniły i wiedzą, że jest tu ogromna ilość osób wykształconych i mogą takie numery robić. Sztandarowy przykład to Shell, więcej można poczytać sobie na forum gazeta.pl , jak firma z roku na rok stacza się na dno w traktowaniu pracowników, polecam jeśli ktoś się interesuje pracą tam, dużo cenny informacji dotyczących rekrutacji.
|