[anciaahk]

Napisane przez acelinka

Dzisiaj wizyta, już nie moge się doczekać

Acelinko, trzymam kciuki!

Napisane przez Antiopa7

witam wszystkich
ciesze sie bo to mój ostatni tydzien w pracy. od nastepnego ide na L4. No a w czwartek wizyta mam nadzieje ze sie dowiem konkretnie coz to za płec
wszpółczuje WAM tego samopoczucia i wymiotów dołujacych. Mnie na razie nic nie jest. dzis zaczynam 17 tydzien . hmm czyli niby poczatek 5 miesiaca tak ?

Dlaczego 17 tydzień to 5 miesiąc? Ja wczoraj zaczęłam, a wydawało mi się, że 5 miesiąc jest od 20 tygodnia.
Super, że idziesz na L4, odpoczniesz sobie z dzidziolkiem. I wiosna się zaczyna, sama radość .

Napisane przez lausanne

Ancia też mam wesele i tez myślę o krótkiej sukience gołe ramiona i szeroka tylko nie wiem czy jest w ogóle sens kupowac cokolwiek jak musze leżeć? To rodzina małża i oni z tych co się obrażają, więc nie wiem co robić. Tańczyć i tak nie będę

i ostatnia rewela moje Kochane - mój mąż nie powiedzial wprawdzie "kocham", ale za to mam mały skukces, bo powiedział, że to nie jest tak, że mnie nie kocha, chyba mu głupio za takie slowa Kamień z serca skoro to nie jest prawda. Ja wiem że on miał jakieś załamanie nerwowe, bo wszystko od sylwestra nam się waliło i mnie się też za to dostalo (nie bez mojej winy), ale chyba naprawdę z tego wyłazimy:jupi : Jeju jak czekam na to "kocham" (o ile sie kiedyś doczekam) Znów nie na temat ale gdzieś się muszę wygadać

Ja też mam wesele w męża rodzinie. Sukienkę kupię przed samym weselem, zresztą w żadną starą nie wejdę. Muszę też kupić coś na poprawiny. U mnie wiedzą, że tańczyć nie będę, nie będę też pewnie za długo siedzieć, chciałabym doczekać do oczepin. Na szczęście nad salą jest hotel i będą pokoje dla gości, to będę mogła odsapnąć, a nawet się zdrzemnąć. A po oczepinach śmigam do domu, a małż niech szaleje .
Trzymam kciuki za małża, może się otworzy bardziej, mojemu też długo zeszło, zanim mi powiedział, że kocha. A widać tą miłość nie tylko w słowach, ale też w czynach. Będzie dobrze!

Napisane przez Martusiaaa21

Ja też wczoraj się wybrałam z mężem i z psiakiem na spacerek. W cieniu to zimno bylo, ale na słoneczku to bardzo przyjemnieno i nie mogę się doczekać już tych spacerków z wózkiem

U nas też w cieniu zimno, wietrznie. Ale ogólnie już czuć wiosnę w powietrzu i to jest najbardziej pozytywnie nastrajające.

Miłego dzionka, ja śmigam na zakupy. Dzisiaj gotuję bigos i sadzę tuje.