[hoppipolla]

Napisane przez Janis_

hoppi no właśnie o to mi chodzi, zwyczajnie moglibyśmy się spotkać, porozmawiać... Nasza znajomość zakończyła się tak głupi sposób My się nawet nie pokłóciliśmy tak naprawdę, to wszystko przez tę chorą 'aferę' z sylwestra, którą rozpoczął Rolland i przyjaciółka H. Naprawdę, ludzie to potrafią namieszać-.- Z H. niby pisałam trochę jakiś miesiąc temu, ale to wszystko było takie sztuczne i wymuszone z jego strony (tak mi się wydawało po tych krótkich, szorstkich odpowiedziach). No trudno, przecież nie będę płakać z tego powodu :P

sweet kuruj się

szkoda, że tak naiwnie wierzy innym i nawet nie ma ochoty chyba wyjaśniać tego, żebyście mogli normalnie pisać, czy pobawić się jak dobrzy znajomi. oj, tak, ludzie potrafią bardzo namieszać, zanim zeszłam się z TŻ, to jego 'przyjaciel' poopowiadał mi niemiłe rzeczy o nim, a ja głupia uwierzyłam. dobrze, że później sobie wszystko wyjaśniliśmy, ale było mi wstyd, że jestem tak łatwowierna.