2005-04-28, 23:10
|
#5
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 302
|
Re: miłość czy przyzwyczajenie
Nie chcę Cię martwić ale ja jestem z facetem ponad 8 lat (od początku liceum), mieszkamy 10 min drogi od siebie i widujemy sie codziennie (chyba że ktoś z nas wyjedzie ale to sporadycznie) i muszę Ci powiedzieć że nie jest dla mnie jak starszy brat i że tęsknie za nim straszliwie nawet teraz choć widzieliśmy sie dzisiaj 3h temu (przez cały dzień). W tym roku bierzemy ślub. Wiadomo że czasem jest troszkę gorzej, kłócimy się, nawet ostro ale nie wyobrażam sobie bez niego życia, piszemy do siebie ciągle słodkie i romantyczne smsmy albo liściki, potrafimy spontanicznie gdzieś razem wyskoczyć np. dziś na działeczkę i mieć czas tylko dla siebie. Napewno nie czuję że to przyzwyczjenie choć przyzwycziłam się do niego bardzo wiesz co mam na myśli. Nie zawsze jest różowiutko ale trzeba czuć to coś bo inaczej to związek sie rozpadnie jeżeli się nie dba o miłość, to obu stronom się znudzi.
Zastanów się ile jesteś w stanie zrobić dla tego związku i czy naprawdę całym sercem go kochasz - jeśli tak to wkrótce się przekonasz że będzie lepiej. Ale jeżeli w Twoim sercu jest więcej wątpliwości a twój chłopak Cię nudzi to nie widzę przyszłości w takim związku.
Pozdrawiam 
p.s. postępuj zawsze tak jak podpowiada Ci serce
|
|
|