Re: Usuwanie znamion
Dominiko!
Miałam kilka lat temu (ok. 8) usuwane znamiona: jedno ze skroni i trzy z pleców. Zrobiłam to z konieczności, a nie własnego "widzimisię". Blizna na skroni ładnie się zagoiła, ale na plecach mam nieestetyczne ślady. Mam wrażenie, że chirurg usunął zbyt dużo tkanki wokół znamion, mimo że był to doświadczony lekarz, a wynalazł go mój ojciec, również chirurg, zatem nie ma mowy o "pierwszym lepszym".
Moje blizny są wklęsłe, cały czas mocno widoczne, różowe i tak pewnie już pozostanie. Dodam jeszcze, że należę do tych osób, na których "goi się, jak na psie", czyli dobrze, szybko i niemal niewidocznie. Zastanów się, czy warto ruszać na twarzy coś, co tak naprawdę nie przeszkadza...
Pozdrawiam!
|