Re: Dermatologia estetyczna- do Pani Beatki oraz wj
Proszę przeczytać jeszcze raz co napisałem. Pytanie dotyczyło dermatologii estetycznej, która jest działem medycyny i zpewnością dermatolodzy nie są zainteresowani propagowaniem tej wiedzy. Niestety zostałem źle zrozumiany. Nie jestem dermatologiem i zapewniam, że prezentuję właściwy sposób myślenia i proszę mi wierzyć, że daleki jestem od podcinania skrzydeł. Ale tak formalnie to teraz wygląda. Co do kursu o którym piszecie - ze względu na firmujące go osoby jest z pewnością godny polecenia i należy się cieszyć z tej inicjatywy. Właściwie tylko ta forma przekazywania wiedzy obecnie ma rację bytu, a przecież chcecie się uczyć. Czy macie Panie jakiś inny pomysł? Wpływu na program szkolenia w szkołach raczej nie macie mimo płacenia ciężkich pieniędzy. Pomijam fakt, że co miesiąc pojawiają się nowe rzeczy i zmieniają się poglądy. Ze swej strony obiecuję odpowiadać w miarę swoich możliwości na każde pytania, mogę nawet udostępnić zainteresowanym materiały (niestety raczej osobiście)choć uważam, że pewne tematy zainteresują tylko profesjonalistów, a nie pacjentki, czy też klientki. I jeszcze raz proszę przeczytać moją odpowiedź. I oczywiście spróbować się skontaktować ze Stowarzyszeniem Lekarzy Dermatologów Estetycznych, choć dr Ignaciuk z pewnością będzie bardziej otwarty. Pozdrawiam
|