[Beata]

Dziękujemy Panu Doktorowi za wyjaśnienie swojego stanowiska.
Ja wiem ,że Pan jest otwarty na współpracę z kosmetyczkami,ale pierwsza odpowiedź zasugerowała coś zupełnie innego.Skoro kosmetyczka pyta o możliwości szkolenia to znaczy ,że ma świadomość ,że od jej wiedzy zależy zadowolenie jej klientek (a często zdarza się tak ,że mądra . wykształcona kosmetyczka zauważy zmiany na skórze lub podczas wywiadu z klientką zaniepokoją ją pewne opisywane objawy i dzięki swojej dużej wiedzy (nie tylko ściśle kosmetycznej) będzie wiedziała jak przekonać klientkę do wizyty u lekarza specjalisty.Chciałabym aby wszystkie pracujące w zawodzie kosmetyczki miały świadomość ,że jest to zawód który wymaga bardzo dużej wiedzy z wielu dziedzin (również medycznych). Czy Pan wie ,że są takie "kosmetyczki ", które nie wiedzą jak zbudowana jest skóra , albo nie potrafią poradzić klientce , która skarży się na podpuchnięte powieki ,że powinna wybrać się do lekarza specjalisty i zrobić badania?
Tak niestety "kształcą" szkoły kosmetyczne. Dlatego proszę się nie dziwić ,że ambitne kosmetyczki czują potrzebę zdobywania wiedzy.
Pytał Pan również jak widzimy organizację takich szkoleń - ja uważam ,że mogłyby to być szkolenia podobne do tych , które opisała Olencja , ale o mniejszym zakresie tematycznym , tak aby w czasie jednej sesji można było skupić się na maksymalnie dwóch tematach, do tego pokazy niektórych zabiegów.Myślę ,że to byłoby ciekawe.