2011-03-31, 12:24
|
#2593
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 924
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy
Cytat:
Napisane przez Kasiorek211
Kochana spokojnie, ja wiedziałam o wadach genetycznych maluszka już od 9 tc, więc poniekąd byłam na to przygotowana (jeśłi wogóle można się na coś takiego przygotować). Początkowo stwierdzono "tylko" ZD ale z czasem okazało się, że narządy wewnętrzne nie rozwijają się prawidłowo. Stanęliśmy z mężem przed decyzją: przerwać ciążę teraz albo poczekać aż niunio sam umrze, bo na dotrwanie do końca ciąży nie ma szans. Całe "szczęście" dzień po otrzymaniu najgorszych wiadomości - czyli, że dziecko nie ma najmniejszych szans na normalny poród - synek przestał wędrować po brzuszku...można więc powiedzieć, że decyzję podjęliśmy we trójkę
|
Trzymaj się mocno!! i jak tylko będzie jakaś gorsza chwila, szybko pisz do nas.!!
__________________
|
|
|