Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania!!
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-04-01, 20:48   #3628
Paula_M
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 487
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

Mys,
a no rok i pewnie nie zdziwi mnie, jeśli dłużej
wycieczka do Wrocławia jakiś koncert, kino, muzeum
pomysł z obecnością genialny i czekam na Twoje postanowienia

Mord,
rok i jak pisałam Mys, to możliwe że dłużej, tylko np. pozwolę sobie na coś i dalej limit, bo słodycze nie staną się nagle zdrowe
powiem Ci, że ja też więcej czasu spędzam, spotykam się, rozmawiam i lepiej dogaduję się ze starszymi, czasem naprawdę duuuużo starszymi od siebie, nie powiem, potrafię pogadać z rówieśnikami, itp. ale ja całkiem inaczej reaguję i podchodzę do pewnych spraw. Tak po prostu mam i w sumie to nie zamierzam tego zmieniać...

Asiu,
też zwykle mam ten problem. Jak już cudem znajdę, co mi odpowiada, to rozmiaru mojego nie ma
zaraz looknę do doków
a 'sukienka' to nie w moim stylu

Limone,
wiesz, pisałam gdzieś w swoich odpowiedziach, że nie jem rok i bardzo możliwe, że ten okres przedłużę, właśnie ze względu na to, że są one niezdrowe A być może po tym czasie zacznę uczyć się jeść małe ilości, choć bardziej widzi mi się wizja wyeliminowania całkowitego z jadłospisu słodkości, itp. Daję ramę czasową, dla własnej świadomości i aby mnie docelowo było lżej. No a jeśli chodzi o kwestię 'ważniejszych postanowień' uwierz mi, mam ich dużo, w postanowieniach (doki) jest tylko część zapisana. Części już nie wstawiałam, a jest ona jeszcze hmmm wartościowsza, a to dlatego, że już nie miały one żadnego związku z omawianymi tutaj sprawami, a jeszcze bardziej dlatego, że są to już na tyle istotne i ważne dla mnie sprawy, że wolałam zostawić je dla siebie. Ja akurat jestem człowiekiem, który bardzo pracuje nad swoim charakterem i szczerze mówiąc, to słodycze są takim wielkim-niewielkim czymś w moich wewnętrznych walkach, choć i ta sprawa ma też więcej 'powiązań' niż zwykłe nie-jedzenie.

Powiedz mi, jak tam u Ciebie? Jak samopoczucie?

Paoll,
co to za placek? bo brzmi pysznie


Ależ jestem padnięta jednak choroba daje się jeszcze odczuć nie wiem, czy jutro pobiegam a dziś jeszcze mase rzeczy do roboty że też tyle sobie wypisałam na tej dzisiejszej kartce hmmm, chyba pójdę po kawę
__________________
Życie nie pyta Cię, czy dasz radę.[/SIZE][/FONT]

Edytowane przez Paula_M
Czas edycji: 2011-04-01 o 20:51
Paula_M jest offline Zgłoś do moderatora