[Kajol]

Tak, kremy to nic nie powiększą. Masaże, ćwiczenia (odpowiednio dobrane, np. na siłowni mogą dać naprawdę niesamowite efekty) i... dobre odżywianie- ja przez całe liceum byłam chudziutka, przed maturą jeszcze bardziej , i dopiero potem, jak od czasów liceum przytyłam 10 kg (!) (z 47 do 58 obecnie), to urosły mi piersi (z rozmairu B do C).
Ja robię tez pompki- świetnie to wpływa na biust , do tego zimne prysznice.
Uważam, że krem nie musi być przeznaczony specjalnie do biustu. Można używać każdego innego balsamu ujędrniajęcego, czy nawilżającego. Skóra na piersiach i dekolcie jest bardzo delikatna, łatwo się przeusza- odpowiednie nawilżanie też poprawi wygląd tych okolic. No i zero opalania- poza tym że UVA "robią" zmarszczki, to jeszcze niszczą włókna kolagenowe. Efekt: skóra szybciej traci jędrność, dekolt wiotczeje, piersi obwisają.