[poliglotka89]

Witam

Dziewczyny, zastanawiałm się jak "ugryźć" temat, ale zrobię to chyba najprościej jak się da.
Każda z nas wie doskonale o tym, że ruch i racjonalna dieta pozwala nam nie tylko pozbyć się zbędnych kilogramów, ale przede wszystkim pomaga nam poczuć, że robimy dla siebie coś dobrego i że przyniesie to widoczne i satysfakcjonujące nas rezultaty
Jak to wszystko maluje się u mnie? Od marca postanowiłam wziąźć się za siebie. PORZĄDNIE. Zapisałam się na fitness ( 5x w tygodniu po godzince ). Zrezygnowałam ze słodyczy i innych "śmieciowych" przyjemności... Wiem, mi też ciężko znaleźć czas na to wszystko... łatwiej byłoby nic nie jeść i schudnąć w miesiąc 10 kg... niestety przerabiałam to kilka lat temu i do niczego dobrego mnie to nie doprowadziło, uwieżcie mi... dlatego tym razem dokładnie sobie wszystko przeanalizowałam, zaplanowałam. To nie są wyścigi ! Naprawdę ! Mogę Was zapewnić, że tak naprawdę im wolniej chudniemy, tym trwalsze są efekty naszych starań. Już po miesiącu znjomi mówią mi że zeszczuplałam. Ale najważniejsze w tym wszystkim jest to, że wśród codziennych problemów, zajęć na uczelni itd udaje mi się przez godzinę treningu zapomnieć o tym wszystkim i poświęcić się całkowicie samej sobie po treningu mam zawsze doskonały humor - endorfiny robią swoje. Monotonia w treningach też może szybko zniechęcić, ale ja urozmaiciłam sobie to poprzez codznienną zmianę rodzaju treningu - step, pilates, body balance, dance areobic, taniec brzucha, salsa... Pomimo zmęcznia zaraz po ćwiczeniach zauważyłam, że mam zdecydowanie więcej energii na codzień POLECAM GORĄCO !
Rozumiem - brak czasu, brak pieniędzy... ale dla chcącego nic trudnego ! nic tak pozytywnie nie nastraja jak poranny jogging albo spacer z psem
Wiosna to doskonały czas na rozpoczęcie nowego rozdziału w życiu