2011-04-02, 13:49
|
#9
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 688
|
Dot.: Do lata? Piechotą będę szła! - Piechotą do lata z Siulką :)
Krok II - Ruszajmy się! c.d.
Zumba, czyli mój faworyt wśród ćwiczeń indoorowych, bo - UWIELBIAM TAŃCZYĆ . Zumba to połączenie aerobiku z tańcami latynoamerykańskimi. Bardzo kobiece ruchy w rytmie muzyki, wesoły charakter tańca/treningu - nie ma dla mnie nic przyjemniejszego niż pogibać się w rytmie i jeszcze spalić całą masę kalorii! Co więcej - jeżeli nie mamy dostępu do klubu fitness, który oferuje zajęcia z Zumby, filmiki ćwiczeniowe są dostępne na internecie - warto poszukać i spróbować w domu!
Mały przydatny sprzęcik, który nawet w malutkim mieszkaniu się zmieści - steper, czyli przyrząd do chodzenia . Ruchy na steperze przypominają wchodzenie po schodach, czyli jedną z czynności codziennych, przy której spalamy najwięcej kalorii. Niestety ja musiałam z niego zrezygnować, ze względu na to, że obciąża kolana, a niestety ze stawami kolanowymi mam od lat problem . Jednakowoż - jeżeli nie macie problemów z kolanami - polecam, można nawet "stepować" podczas oglądania ulubionego serialu .
Czyli sprzęt dla leniuszków . Sama się do takich zaliczam - często po prostu nie chce mi się ruszać z domu po masie nauki... Wtedy siadam (tak! tak! siadam!) na platformie i pozwalam jej wytrząsać mój tłuszczyk . Nie mierzyłam się nigdy jakoś regularnie, więc nie jestem w stanie powiedzieć Wam na ile "działa cuda", ale samo uczucie wytrząsania i ciepła jakie rozchodzi się potem po ciele (rozszerzenie naczyń krwionośnych związane z masażem jaki dają wybrzuszenia platformy) - mam nadzieję, że to nie tylko moja wyobraźnia, ale chyba działa na cellulit!!! 
Edytowane przez siulka
Czas edycji: 2011-04-02 o 16:29
|
|
|