[minio1984]

Hejka

Ja już w domku, najedzona zmęczona, ale nadrabiam wasze posty
Jakoś przeżyłam, ale nogi mi już w d... wchodziły, 3 godz jazdy, 4,5 godz latania po hurtowni i z powrotem znowu 3 godz. Najgorsze, że tyle było latania po dziale dziecięcym i młodzieżowym, że nie zdążyłam wejść na dział niemowlęcy. Koleżanka tak się guzdrała.
Kupiłam tylko takie skarpetki malutkie, starałam się wybrać kolor uniwersalny, biało - zielonkawe z misiem. Plus tej wyprawy jest taki że kupiłam sobie parę rzeczy, dwie tuniki, szal do płaszczyka i piżamkę, tylko okazało się że wzięłam inną niż oglądałam i wygląda trochę jak podomka, no ale trudno, jak się nie patrzy co się bierze.
Widzę, że temat leciał o stopach i zapachach, mojemu małżowi niestety się bardzo pocą stopy, ale zawsze jak przychodzi z pracy to od razu myje w wannie, psika dezodorantem do stóp i oczywiście nowe skarpetki zakłada, bo jak stwierdził, że sam ze swoimi stopami nie może wytrzymać