2011-04-06, 16:21
|
#2307
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 061
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Kakusia miło Cię widzieć
A to kuzynka była Jakbym się ciebie spodziewała wziełabym worek z rzeczmi dla Dominiczki, ale sama się siebie tam nie spodziewałam dzisiaj Byłam u kumpeli na południu i poszłysmy do miasta
Wózek z wyglądu bardzo fajny, a przejście z pompowanych kół na jakikolwiek inny wózek jest dziwne. Tako miał wielkie i super amortyzacje a czułam róznice(przez te pasy skórzane co w gondoli miałam nic nie było miękksze). A potem z tako na sprinta to też wielka różnica. Zostawiałabym ten tako co miałam gdyby miał przednie koła skrętne, bo jak dziecko zaczeło warzyć ok. 10 kg wogóle nie był już zwrotny dla mnie , poza tym wszystko mi w nim odpowiadało...
Najważniejsze, że jesteś zadowolona no i masz wózek do zadań specjalnych w piwnicy i do lasu też wyjdziesz
Lindsley musiałby Tż wyjąć dętke i moczyć wodą z płynem i patrzeć gdzie bąbelki są. może być większa dziura a to wtedy większa łata i może wystarczyć.
Zabawka wygląda interesująco
Nogi mnie bolą...Piotruś śpi w ganku w wzóku, usnął w autobusie
A ja trąba jestem, bo tata mnie zawoził i tak mnie popędzał, że nie wziełam portwela i nie miałam na bilet porzyczałam od mamy koleżanki
Piotrusiowi zrobiłam dzisiaj rybe w śmietanie pierwszy raz i smakowało koleżanka mi poleciła przepis... a ostatnio przez ząbki jadał słoiczkowe obiadki a jak domowe to musiałam nawet miksować.
---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------
Lindsley nie wiem czy można dokupić zaworek...nie pytałam nigdy. Mam pęknięty, ale nic nam się i tak nie leje więc nie wymieniałam...i tak już od dawna jest.
|
|
|