Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - moje dzieci i nowa zona eks męża
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-04-08, 22:39   #41
Brookit
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 582
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża

Cytat:
Napisane przez Alak Pokaż wiadomość
Florka - nie znam Cię mogę polegać tylko na tym co i jak opisujesz, ale wydaje mi się że największy problem jest w Tobie. Masz kompleksy, czujesz się gorsza, brzydsza itd. Inni widzą twoja słabość łącznie z Twoimi dziećmi i to wykorzystują. Podejrzewam że ciocia Beata poza tym że jest ładna i pewna siebie niewiele robi ale jak widzisz tyle wystarczy. Jeśli będziesz pewna swojej wartości, pewna siebie, przekonana tego co robisz, mówisz to sama zobaczysz że inni też zaczną Cię inaczej traktować na czele z dziećmi. Zgadzam się ze zdaniami że powinnaś ograniczyć do tego co konieczne kontakty z byłą rodziną, myślę że spotykasz się z nimi w brew sobie (oznaka słabości), a powinnaś robić teraz to co Ty uważasz za słuszne. Nie bój się robić tego co Ty chcesz, wbrew temu czego się obawiasz zdobędziesz tym szacunek, a nie "potępienie" Trzymam za Ciebie kciuki bo jeśli znosisz takie sytuacje jak opisujesz to naprawdę dobra z Ciebie kobieta
Z pogrubionym w pełni się zgodzę więc poprzec cytowanie podkreślę.

Napiszę jeszcze coś dość kontrowersyjnego. Dzieci można porównać do psów. (oczywiście nie tak do końca ale chodzi mi o pokazanie pewnych zachowań - tylko zachowań). Zauważ, że jak ktoś skacze wokół psa, cały czas chce by pies zwracał na niego uwagę, itd to pies zaczyna takiego człowieka olewać lub unikać. A jak człowiek zachowuje pewien dystans to psy starają się wkupić w łaski. Są wpatrzone w człowieka.

Nie chodzi mi o to byś olewała dzieci. Chodzi mi o "ciocię". Ona jest dla nich miła ale z tego co wyczytałam nie poświęca im wiele czasu. Więc one starają się to zdobyć. Stad wymyślane prezenty, itd. (stąd porównanie do psów, każdy "walczy o uwagę" - nawet psy).

Kolejna równie ważna sprawa. Ty jesteś ich mamą. Jesteś codziennie. A ona jest co jakiś czas, nie mogą się nią nasycić (zwłaszcza, że wiedzą że jest kimś ważnym dla ich ojca). Dlatego starają się. A Ty? Ty jesteś na codzień, jesteś zawsze dla nich. A "ciocia" jest czymś "limitowanym". Dlatego tak się nią ekscytują. Dzieciaki tak mają, że lubią się ekscytować kimś "słabo" dostepnym (stąd u nastolatków uwielbienie do idoli). Chłopcy Tobie ufają dlatego mówią to co myślą (o cioci).

Niewiele mogę doradzić. Dzieciom ta ekscytacja w końcu przejdzie lub zmieni się obiekt. Ale najważniejsze jest byś nie irytowała się jak dzieciaki o "cioci" mówią. Staraj się by zawsze darzyli Cię wielkim zaufaniem. By zawsze chłopcy mogli na Ciebie liczyć. Bo to im będzie najbardziej potrzebne jak zaczną dorastać.

Nie nakręcaj się, że "ciocia" kupuje im droższe ciuchy. Bo to zasobności portfela nie zmieni. Jedynie co mi przychodzi na myśl to popracuj nad tym by dzieciaki nie zaczęły na wszystko patrzeć przez pryzmat ceny, metki (materializmu).

Poza tym jak bardzo chcesz dawać dzieciakom markowe ciuchy to poszperaj na aukcjach czy w sklepach z używaną odzieżą. Dzieciaki szybko wyrastają więc takie ciuchy czasem wyglądają na nie noszone.

PlayStation jest to konsola do gier. Moim zdaniem dzieciaki są jeszcze za małe na tego typu rozrywkę ale to moje zdanie. A jak ich tato kupi to może kup dla dzieciaków grę na tą konsolę (możesz kupić na aukcjach używane ale znacznie tańsze). Dla takiego wieku jedynie co polecam to Eye pet (potrzebna jest do tego specjalna kamera, którą można kupić w zestawie z grą lub osobno). Tam nie ma zabijania, tam jest zwierzaczek którym trzeba się opiekować.
Brookit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując