2006-08-31, 16:30
|
#3003
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 8 244
|
Dot.: rossman..
Cytat:
|
Napisane przez karolina2020
Strasznie mnie wnerwili ostatnio w rossmanie, napalilam sie na ten blyszczyk karmelowy  No i jak juz pisalam u mnie w rossmanie nie bylo na nim promocyjnej ceny, wpadlam tam drugi raz bo mialam po drodze, pytam sie sprzedawczyni czy moze mi powiedziec w jakiej cenie jest w koncu ten blyszczyk, bo w gazetce jest tanszy. A ona na to pogardliwym tonem: " Noo, to chyba na kasie jest ta cena" Chyba  To co, ja mam wiedziec? Skutecznie zniechecila mnie do zakupu, a poza tym odezwal sie we mnie glos rozsadku na wspomnienie moich niezuwanych mazidel 
Ale to jeszcze nie wszystko, pytam sie ja czy moze mi podac Splendor z gabloty, ona otaksowala mnie wzrokiem i rzucila: "Ale ja testera nie mam, wiec nie mozna powachac, chce go pani kupic?" No niewiarygodne, chyba w jej mniemaniu bylam niegodna tego zapachu buhehe. Potem zamiast mi go podac to zapytala sie w ktorej kasie bede kupowac, to zostawi mi te perfumy u kasjerki, zenada na calej linii 
|
ja ostatnio byłam w rosmanie i jak na złośc znowu nie było Splendora w promocji tak się już na niego napaliłam, a tu nic z tego
|
|
|