2011-04-11, 20:41
|
#33
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
|
Dot.: problem z weselem
Ja miałam kameralny ślub i przyjęcie. Na przyjęciu byli tylko najbliżsi i kilkoro najbardziej z nami zżytych przyjaciół, na sam ślub zaprosiliśmy więcej osób - ale nie wyjeżdżaliśmy, było "na miejscu". Byliśmy za to w cudownej podróży poślubnej.
Dalszą rodzinę zawiadomiliśmy o naszym ślubie. Moja rodzina zareagowała zwyczajnie i bezproblemowo, natomiast niektórzy z rodziny małżonka strzelili strasznego focha. Cóż, mój ślub i fakt, że obraziła się jakaś ciocia, której ja nie widziałam na oczy, a mój mąż ze dwa razy, dziecięciem będąc, nie bardzo mnie obchodzi.
Pogadajcie na spokojnie i zastanów się sama, czy jakieś wymuszone konwenanse są naprawdę aż tak ważne. Ale powiem szczerze, że postawa Twojego faceta bardzo mi się podoba 
A co do wystawnych wesel - znajoma rodziców wzięła kredyt na wesele córki. Córka się rozwiodła, a spłaty zostały jeszcze dwa lata....
Edytowane przez allmode
Czas edycji: 2011-04-11 o 20:43
|
|
|