2011-04-12, 10:06
|
#2172
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 921
|
Dot.: Zuziowo- Wymiataczkowy wiosenny wywątek
cześć 
Cytat:
Napisane przez anastazjaaa2
A jesienią kręcilam tysiąc na dobranoc 
|
Cooo? Anastazjo, pierwszy raz słyszę o liczeniu obrotów - ja mierzę zegarkiem - podobno dopiero po 20 minutach zaczyna sie spalać tkanka tłuszczowa
Cytat:
Napisane przez Daffodilka
Ze mną było dokładnie to samo  Niestety zawsze charakteryzował mnie wzrost nieco przerośniętego krasnala, dlatego miałam kłopoty ze sprzętem sportowym obliczonym na "normalne"gabaryty. Na skrzyni i koźle zawsze się zawieszałam, a w siatkę nigdy nie grałam, bo nikt mnie nie chciał do swojej drużyny. Biegałam nieźle, ale i tak moje "długie inaczej" nóżki nie były w stanie wygrać z lepiej przez naturę obdarzonymi koleżankami - najczęściej symulowałam nagły skurcz i miałam spokój. Jedynie ze staniem na rękach, gwiazdami i przewrotami nie miałam kłopotów, bo bliżej ziemi czułam się zdecydowanie lepiej  Tak, że nie było lekko, oj nie było 
|
Daff dokładnie jakbym o sobie czytała...
w szkole podstawowej zamiast WF-u najbardziej lubiłam grać w gumę a w średniej preferowałam gimnastykę dyskotekową
|
|
|