[domcia81]

Napisane przez Ariada

Też bym chciała mieć w domu swoje egzaminy ciekawa jestem, co w nich źle porobiłam, bo odkąd są wprowadzone egzaminy gimnazjalne i nowa matura to testy są przechowywane w CKE i trzeba jechać specjalnie do swojego okręgu, żeby obejrzeć pracę.

A uczyć to się prawie w ogóle nie uczyłam do gimnazjalnych, bo miałam okres buntu a i tak miałam wynik 3 w klasie(przede mną byli dwaj bliźniacy- geniusze nasi szkolni) maturę w sumie też bym mogła pisać jeszcze raz, lubię takie egzaminy(ale tych na studiach już nie, bo zawsze sobie wymyślą coś bez sensu na nich)

A w starym systemie trzeba było się sprężyć, bo najpierw wybierało się LO, potem kończyło się podstawówkę a na końcu był egzamin. Jak się nei dostało do wybranego LO, to zostawały te gorsze szkoły, gdzie było mało chętnych (chodzi mi o to, że nie można było złożyć podań w wielu szkołach, tylko w jednej.. no i of kors nie znało się wyników przed złożeniem podania etc).