[eweska]

Agnieszka_pe śliczny brzusio
Ja muszę fotkę mojemu jeszcze zrobić bo może to być już ostatnia fota :P
Anula no dzis widze się z lekarzem po 15 na usg i ktg w szpitalu, mam nadzieję, że pamięta że się ze mną umówił :P i go zastane na oddziale :P A jak nie to będę go molestować telefonem :P
Daisy zgadza się, z reguły dobrze sypiałam, nawet po siku usypiałam a w tym tygodniu mam jakieś takie nie do konca przespane noce, a dzisiaj to już przegięcie było, ale to może dlatego że dziś wizyta i stres też robi swoje.
Moria no u mnie nic nie wiadomo jeszcze ile będzie mi dane z brzucholem połazić jeszcze. A Tobie już kochana niewiele zostało, lada moment



No i moja drzemka własnie się skończyła Spać do 11 normalnie szok, teraz dzień mi zleci nim się obejrzę a nic nie zrobię
U mnie nic się nie dzieje, poza twardnięciem brzucha co jakiś czas i uciskiem maluszka na szyjkę, a odczuwam to niezbyt miłym kłuciem i to tyle, ale dobrze bo zamierzam do poniedziałku się nie rozpakowywać.

Ale powiem Wam że w szoku jestem że tak pięknie dochodziłam do końca, myślałam że będą jakieś problemy, że będę leżeć po szpitalach, a tu dwójeczka ładnie sobie siedzi na swoim miejscu i nie uśmiecha się im wychodzić jak na razie, może czekają na ładniejsza pogodę
No ale moja mama z bliźniakami miała termin na 22 lipca a urodziłyśmy się z siostrą 7 lipca czyli dwa tygodnie przed terminem.
Ja mam przeczucie że chłopcy pojawią się w przyszłym tygodniu i święta spędzę w szpitalu Zawsze mam takie szczęście i święta w szpitalu lubię spędzać, nawet to samo ostatnio mój małż powiedział