2011-04-13, 15:42
|
#1384
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 291
|
Dot.: Śliczne maluszki właśnie opuściły nasze brzuszki
Cytat:
Napisane przez Harrods
Doskonale Cię rozumiem  . Mój mały też na początku strasznie się wściekał i płakał. I wiem, że jak wstawałam w nocy, to miałam prawie łzy w oczach na myśl o szarpaninie, jaka a mnie czeka. I wie, że to nie wpływało dobrze ani na małego ani na laktację.
Zorientuj się, czy nie ma w Twoim mieście poradni laktacyjnej. My chodzimy na wizytę co tydzień. Wizyta trwa ponad godzinę i ja w tym czasie karmię. Dzięki temu specjalista obserwuje cały proces karmienia i analizuje.
P.S. Przepraszam, że tak męczę z tą poradnia laktacyjną, ale jestem tak zadowolona z tych wizyt (a nie spodziewałam się tego), że chciałabym, żeby każda mam trafiła na tak fachową pomoc.
|
kurcze ja to sie ciesze,ze nie mam problemow ani z laktacja ani z malenstwem...zaraz po porodzie dalam jej ccycora i sie przyssala jak nie wiem a i w szpitalu na drugi dzien siedziala babeczka przy mnie i wpsierala takze jest super <odpukac>
|
|
|