[Nadia5]

Napisane przez Little Angel

Ojjjj, aż strach mysleć
Ja dziś miałam atak bólu nerki,ale siostra mnie uspokoiła, że zanim pobiegnę do szpitala z tym bólem zebym poczekała bo jest wielce prawdopodobne, że to ten mały krwiopijca wali mnie po nerkach, a wcale nie czuć, ze coś kopie tylko czuć ból.I przeszło po godzinie jak ręką odjął.I tak oto hoduję węża na własnej piersi(macicy), a to podobno miłe złego początki
Teraz jadę kupić krwiopijcy kołderkę, podusię, pościele, skarpetki.....

Zazdraszczam zakupów

Napisane przez smerfetka83

Little Angel ale ci fajnie ile ja bym dała za takie zakupy dla swojego maluszka....ale może kiedyś i mnie to czeka.

Wczoraj byłam na wizycie u lekarza, zapłaciłam kolosalne pieniądze, bo od kwietnia podnieśli ceny ale już jutro. Przedwczoraj test owulacyjny wyszedł pozytywny. U lekarza okazało się, że już do owulki doszło. Wróciliśmy do domu i poprzytulaliśmy się mimo, że 2 dni przectym po kolei były przytulanka, czyli wyszło w sumie 3 pod rząd, a dziś miałam urlop i naszła nas ochota i mamy już 4 dni pod rząd. Zobaczymy, czy daliśmy radę czy może faktycznie częstotliwość ma znaczenie. W cyklu, w którym nas się udało były 3 dni pod rząd, a zobaczymy teraz

Trzymam kciuki aby się udało

Napisane przez mucka21

Jak pisałam wcześniej lekarz powiedział że "ciąża jest pod znakiem zapytania" i dlatego nie zakładał. 66mm w 15tc3d? wychodzi że przez 3 tyg urósł tylko 1cm! bo w 11tc6dniu miał 56mm
już mogę chodzić ale nadal nie mogę współżyć

Po takim celibacie lepiej smakuje