2011-04-13, 20:20
|
#4265
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 53 148
|
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania
Cytat:
Napisane przez honeyasik86
Heronia żono moja kochana... Jesteś przepiękną dziewczyną, która za jakiś czas wychodzi za mąż, masz wspaniałego, romantycznego P. który da się za Ciebie zabić, wspaniałą pracę i "podbijającego" do Ciebie szefunia, jesteś młoda, nie masz dzieci, utrzymujesz się sama, jesteś niezależna, a po drugiej stronie masz ledwo - tłuszczyk tu i tam, który potrzebuje jedynie czasu żeby go spalić. Nie dołuj się tym, że nie możesz wytrwać w diecie! Kochana ty jesteś tylko człowiekiem! Kobietą, która co miesiąc ma okres i nie ma bata żeby nie zjadła czegoś słodkiego bo to są hormony! Po coś kurna stworzyli słodycze, potrawy tłuste i tak dalej. Raz jest lepiej raz gorzej kochanie. Daj sobie duuużo czasu, a któregoś dnia będziesz wyglądała tak, jak sobie wymarzyłaś. Ale nie dziś, nie jutro. Nie ma pospiechu? Kto Cię goni? Gdzie Ci tak śpieszno? Po co Ci jojo? Na cholerę to. Będziesz szczupła przez dwa tygodnie, a potem stwierdzisz - cholera to mogę teraz to, to i to. I wsio wróci. Do wszystkiego potrzeba czasu. I błagam Cię ślicznoto zrozum, że jesteś przyszłą żoną, którą ktoś pokochał za to kim jest i za to jak ją poznał i jaka jest, a nie za to jak będzie wyglądała jak się odchudzi. Boże ale tasiemiec wyszedł 
|
tak, zapewne masz rację. Tylko posłuchaj, czy mi się śpieszy? Otóż nie... pamiętasz kiedy się poznałyśmy? W sierpniu zeszłego roku... około 9 miesięcy temu... i co? jedno wielkie g.ów.no
__________________
'Bo ja jestem Proszę Pana, z tych, co im przysłowiowa cegła na głowę spadnie w drewnianym kościele. A nawet więcej. Ja jestem z takich, co się wypie*dolą i rozbiją łeb- zanim jeszcze do tego kościoła wejdą.' Moja dusza pachnie Tobą- Aleksandra Steć
|
|
|