[P0P70]

Napisane przez yoonka

A dla matki dziecko, a tez tak w Twoim przypadku nie jest. Pretensje mozesz miec tylko do siebie.

Może to i racja. Ja nie mam pretensji o to do nikogo tylko jest mi po prostu przykro że tak jest a nie inaczej.
Też pracujesz i zostawiasz dziecko z kims innym.
Oliwka ma 16 mż i z tego to 13 mż spędziła ze mną. Ja w tym czasie dopiero 3 miesiące pracowałam ( wrzesięń i październik i teraz marzec). Więc jednak większość czasu dotychczasowego życia spędziła ze mną.
Ale ja siedząc z nią wdomu też do końca nie byłam szczęśliwa. Lubię pracowaći lubię swją pracę. I lubię Wawę gdzie mam większość znajomych. Mogłabym zabrać tu Oliwkę i wynająć nianię (koszt niani to koszt moich dojazdów czyli około 2 tys, miesięcznie). Ale wiem że ona ma tam o wiel lepsze warunki.
Nie wiem co będzie, musze pozałatwiać pewne spawy w Wawie i dopiero podjąć decyzję. Czy tu ale z dzieckiem czy tam.

Napisane przez Darusiaaaa

ja jutro u krawcowej mialam odebrac 2 kardigany, zobacze jak sie bede czula....w piatek do wawy mielismy jechac, no zawsze cos nam wypadnie!!!

a i Pop, nie chcialam tu powiedziec ze jestes zla matka, chodzilo mi o to ze gdybys byla z mala na codzien nie tata i nie babcia byliby najwazniejsi tylko ty, przeciez moze juz jadla czekolade czy cos a ty nawet nie wiesz

Tak jak napisałam wcześniej praktycznie od m-ca mnie nie ma z dzieckiem a ona i tak tylko Tata i Tata.
JA też byłam córunia tatunia i ona jest taka sama.