[nicko]

Napisane przez pajka90

Miałam na myśli tylko to, że nie znamy dokładnie całej histori związku koleżanki (...)

To fakt, ale skoro ufa na tyle partnerowi, że kocha się z nim bez zabezpieczenia to ja nie rozumiem jak można nie móc zadać prostego pytania. Zrozumiem jeżeli jest to krótki związek, nikt od razu przecież nie planuje dzieci i ktoś może się bać, że takie pytanie wystraszy partnera, ale wtedy uprawianie stosunku przerywanego jest dla mnie bardzo nieodpowiedzialne i lekkomyślne.
Nie chcę nikogo urazić, poprostu do takich spraw tak właśnie podchodzę, bo potem przez głupotę dorosłych najbardziej cierpi dziecko.