Tylko sprawdzone porady dotyczace przepisu i wykonania pasty (masy) cukrowej
Witam. Juz na początku chciałam uprzedzić ażeby temat dotyczył tylko i wyłącznie głównego tematu, bo czytając inne niezły bajzel czasem sie porobi.
Ja wcześniej próbowałam taki oto przepis:
-szklanka cukru
-niecała połowa szklanki wody (może być i więcej ale dłużej trzeba gotować)
-połowa cytryny
Czy ma ktoś dokładne zdjęcia jak należy tą miksturę przygotować??
Ja dodam że robiłam kilka razy i ani razu mi nie wyszła taka super jak kupna:(
A nie chce wydać następnych pieniedzy zwłaszcza ze w upały tamta straciłam.
Kiedy dokładnie zdjąć z ognia??
Czytałam iż gdy pasta zacznie zmieniać kolor - ale na jaki?? Z tego co zauważyłam ona co jakiś czas zmienia kolor, najpierw jasny miod, potem ciemniejszy, jeszcze ciemniejszy - tylko że różne moje próby kończyły się tym że pasta jest po wystygnięciu nigdy neie była jak kamień(czyli odpowiednia), zawsze nieco mieksza i przez to pewnie nigdy taka idealna, nie wyrywa wszystkich włosków , ale większość, często się nieco klei do rąk, albo słabo kleiła włoski.
Ja już się poddałam, ale potem właśnie jak miałam gotową przez kogoś zrobioną i ta była właśnie super, wszystkie włoski wyrywała, nie kleiła się w łapkach, nie rozciapywała się zbyt szybko pod wpływem ciepła.
Dlatego proszę tylko o odpowiedzi osób którym się pasta udała i wg nich spostrzeżenia jak dobrze wyrobić masę, kiedy zdjąć z ognia, itp, (a nie pytania jak ją zrobić, itp bo to już jest zawarte tutaj;))
Dodam że stosuję tylko metodę na "kulke" (a nie plastry-inaczej niby się robi)
|