[fablous]

Napisane przez nena1984

No pewnie a co do wieku, to jasne że nie ma znaczenia. Acha i dodam, że moim marzeniem jest pracować w sklepie z ciuchami, mam wrażenie że taka praca wogóle by mnie nie męczyła (choć z Twojego punktu widzenia pewnie jest odwrotnie). Jak już przejde na emeryturę to sobie taki sklep otworzę



a to młoty jak mnie ktoś pyta "a co ty tutaj masz" to mówię, że walczyłam ze skinem na żyletki

Ja też kiedyś marzyłam o takiej pracy a teraz jestem o krok od tego, żeby ją rzucić. Głównie przez to, że ciężko mi ją pogodzić ze studiami dziennymi gdzie mam naprawdę dużo zajęć. Przez to pracuję niemal we wszystkie soboty i niedziele. Już zapomniałam co to wolny weekend. Przez to nie mamy z TŻtem zbyt wiele czasu na przygotowania do ślubu.

[QUOTE=NightButterflyVIP;2 6373715]Witaj Widzę, że podzielamy "ciągotki" do anglistyki
/QUOTE]

Ciągotki może są, chociaż już nie takie jak kiedyś. Ale zastanawiam się jaka mnie czeka przyszłość po tych studiach.