Dot.: zaręczona, zakochana w rozwodniku.
Nie rozumiem kobiet, które będąc z kimś dają zbliżyć się innemu facetowi na tyle, żeby powstawały tego typu wątki. Nie wiem dlaczego zawsze wydawało mi się, że zaręczyny są już pewnym etapem, który swój koniec będzie miał w urzędzie stanu cywilnego.
__________________
RESET
|