[D0tk4]

Napisane przez NightButterflyVIP

Aaaa a ja zrozumiałam, że za 2 m-ce będziesz miała 21 No, to w takim razie 2 latka różnicy między Nami Ale i tak nie spodziewałam się takiej....chyba żadnej się nie spodziewałam ?

Noooo, tuczący, tuczący, ale kupiłam świderki nie z makaronu pszennego, a razowego Tak samo w ryż się już jakiś czas temu uzbroiłam brązowy Smakuje tak samo, tylko dłużej się go gotuje ... No a jest o wiele lepszy dla Nas Bardziej wartościowy

Nie no, nie wiem jak Ty, ale ja uwielbiam wszystko co osssstreeeee Cebula, czosnek mmmm papryka ostra, chorizo Choć czasem lubię też coś łagodniejszego...z makaronów np lubię od czasu do czasu zjeść spaghetti a la carbonara

A z tymi studiami.... to Ty zaczęłaś coś w PL, ale przerwałaś/ zrezygnowałaś i podjęłaś się studiowania w UK, czy te studia w UK to Twoje pierwsze?

Ja to ogolnie swoim wiekiem coraz bardziej sie przejmuje .. Nie to ze czuje sie staro, bo nie :P Tylko tak mi to leci, ze niedlugo zapomne jako to bylo miec 21 lat
Co do kuchni to ja wole delikatniejsza, po ostrrych potrawach boli mnie brzuch, wiec najlepsze dla mnie jest to co posrodku
A na studia wyjechalam zaraz po maturze W PL sie dostalam na studia, ale zdecydowalam sie na UK, bo tam juz moj TZ studiowal

Napisane przez (kicia)

Dotk4 no niestety wielkość tej sukni psuje efekt na dodatek na zdjęciu nie jest ułożona. Jak stanełam przed lustrem to Pani ją ułożyła a jak się przekręciłan no to już się ułożyła inaczej. Ale znalazłam wiele zdjęć PMek w tej sukni i jak jest odpowiedniej długości i ma halkę to się pięknie układa. Cały efekt tego całościowego zdjęcia psuje ten odstający gorset. Ale myślę że już na drugim zdjęciu jak go poprawiłam to góra prezentuje się lepiej

No tak jak mowisz, pewnie wlasnie przez to suknia nie pokazala pelni mozliwosci Ale wierze, ze w rzeczywistosci to wyglada o wiele lepiej niz na zdjeciu

Napisane przez bahari

Dziewczyny, pocieszcie... Ja chyba nigdy nie znajdę pracy
W środę byłam na pierwszej rozmowie to mi powiedzieli że zatrudnią tylko osobę bezrobotną na staż z UP. W czwartek byłam na drugiej rozmowie, specjalnie zwalniając się godzinę wcześniej z pracy, to mi powiedzieli że w sumie to szukają kogoś innego, bo to jest taka prosta praca, raczej dla starszej osoby (noszsz chyba se mogli w CV przeczytać ile mam lat...). A przed chwilą zadzwoniła do mnie kobita z trzeciej firmy zaprosić mnie na rozmowę i jak powiedziałam że mi nie pasuje zaproponowany termin bo nie mam możliwości przed świętami zwolnić się z pracy to powiedziała "No to ja pani podziękuję", zresztą w ogóle była niemiła. Załamka normalnie A może to ja jestem dziwna i powinnam lecieć w środku dnia z wywieszonym jęzorem na drugi koniec miasta na rozmowę i zwalniać się z pracy na 4 godziny wymyślając jakieś idiotyczne tłumaczenia...? Przecież nie mogę powiedzieć że idę na interview, jeszcze raz na dwa tygodnie to jeszcze, ale jak za często będę się zwalniać to zaczną coś podejrzewać. Osiwieję chyba...

Oj, to faktycznie kiepsko tak .. A ta kobieta przez telefon, to juz w ogole .. Przeciez to normalne, ze ludzie maja jakies zobowiazania i nie moga byc na kiwniecie palca, a na to najwyrazniej liczyla. Trzymam jednak kciuki, zebys w koncu znalazla cos co Cie zadowoli I Ty i ja musimy dostac to co chcemy w koncu!