2011-04-20, 19:33
|
#2488
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Napisane przez sommer
Wróciłam do domu na dwa tygodnie i mam duużo wolnego czasu, który przeznaczę na spełnianie własnych marzeń i celów! O! Pewnie pójdę do biblioteki( od początku roku przeczytałam jedynie dwie książki+dwie maluśkie, muszę to nadrobić  ), wezmę się za naukę do sesji letniej. I postanowiłam że dość zwlekania z wizytą u ginekologa. Jestem już po 20, a jeszcze go nie odwiedziłam. Akurat jest dobra okazja, bo mam pewien problem. Kiedyś zwlekałabym z wizytą a teraz? Problem jest strasznie dokuczliwy i dodatkowo założyłam sobie że wreszcie muszę się przebadać więc...  I dziwnie wcale się nie stresuję  ) I idę do lekarza, do którego od lat chodzi moja Mama, który zresztą prowadził Mamy ciąże ze .. mną  Więc hihi zna mnie od "podszewki"
Dziewczęta, dużo uśmiechu życzę! 
|
Hmm ja w zasadzie też jeszcze u ginekologa nie byłam... ale pewnie dopóki nie będę musiała to nie pójdę, badania krwi robię już od dwóch lat i jakoś się wybrać nie mogę niby wiem, że o zdrowie trzeba dbać, ale dopóki człowiekowi nic nie dolega to jakoś ciężko się tak profilaktycznie zebrać...
Ale co tam, zmotywowałaś mnie Sommer, teraz też będę dwa tygodnie w domu więc się wybiorę na te badania trzymajcie kciuki żebym się znów nie rozmyśliła
A ja właśnie skończyłam robić porządki w szafkach i zastanawiam się jak to jest, że jestem w domu raz na tydzień lub na dwa, nie przywożę praktycznie żadnych niepotrzebnych rzeczy a po każdym sprzątaniu mam reklamówkę rzeczy do wyrzucenia, a nic mi w szafkach nie ubywa nie wiem czy te duperele się tam same rozmnażają czy jak... no ale przynajmniej sprzątanie świąteczne mam już w dużej części zaliczone
|
|
|