|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - część II
Dzisiejszy dzień dał mi porządnie w dupe.. Kilka dni temu bylam na badanich... wyszła mi tarczyca.. jak sie okazało mam ja już dobrych kilka lat.. to ona spowodowała u mnie anemie, rozlegulowane miesiączki, problemy z koncentracją i pamięcią, przyrost masy ciała, napady niekontrolowanego gniewu, nie panowanie nad emocjami i wiele innych.. im wiecej o tej chorobie czytam tym jestem coraz bardziej podłamana.. po prostu widze objawy które były ze mną już od dawna... jestem na dnie.. nie umiem jakoś sie ogarnąć i myśleć pozytywnie, coś we mnie pykło... coś wygasło. pisze do was z nadzieją o to, że choc troche poczuje sie lepiej już samym tym, że do was pisze...
|