2011-04-24, 11:51
|
#3
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 11
|
Dot.: Jak poradzic sobie z samotnoscia?
Jakbym czytala sowja wlasna historie.....
przeprowadzilam sie za granice w wieku 10 lat i tez mialam trudnosci z nawiazaniem kontaktow z dziecmi ze szkoly do momentu az sie otworzylam i znalazlam jakies tam przyjaciolki ,
z ktorymi jednak stracilam kontakt jak podstawowka sie skonczyla i kazdy poszedl do innej szkoly.
Mialam nadzieje ze w nowej szkole bedzie lepiej i szybko nawiaze nowe znajomosci, pokonam niesmialosc (z natury to ja jestem dosc niesmiala)...no ale jednak stalo sie jeszcze gorzej.
Probowalam wszystkiego ale dzieci jednak nie czuly potrzeby kolegowania sie ze mna wiec mnie raczej odpychaly tzn. nie zapraszaly na zadne urodziny, spotkania..
Nikt mnie tam nie wyzywal ,ale to ze nikt nie chcial mnie blizej poznac tak mnie dolowalo ze jeszcze bardziej sie zamknelam w sobie.
Ten stan wplynol mocno na moja psychike, bo az do dzis mam bardzo niska samoocene i nie akceptuje siebie.
Teraz juz od dawna chodze do innej szkoly, mam paru moich znajomych z ktorymi chodze na imprezy ale moje marzenie zeby miec swoja 'paczke' ,zywe zycie towarzyskie itd nigdy sie raczej nie spelnilo.
Nie jestem juz tak niesmiala jak kiedys, nawet dosc rozrywkowa i imprezowa ale ludzie chyba jednak jeszcze czuja moja 'niepewnosc' ,wiec dlatego zwykle znajomosci sie nie rozwijaja, rzadko kto chce mnie poznac blizej. Dolujace to....,zwlaszcza jak chodzi o sprawy sercowe..bo za granica az do tej pory nie znalazlam zadnego chlopaka,a mam teraz 18 lat.
Tez zawsze chcialam wrocic do polski i wyobrazal sobie jak by bylo gdybym nigdy sie nie przeniosla...bym miala duzo wieloletnich przyjazni ,swoje srodowisko , paczke...a tak to zostala mi tylko moja najlepsza przyjaciolka w polsce i tylko z nia trzymam kontakt.
Czasem nie wyrabiam z samotnosci ,zwlaszcza jak nie mam z kim isc na jakas fajna impreze bo nikt nie ma dla mnie czasu...strasznie przykro mi sie wtedy robi. No ale coz...dzwine w tym ze ja wcale nie jestem dusza totalnego samotnika, wrecz przeciwnie ,w dobrym towarzystwie gdzie jestem otwarta to czuje sie jak ryba w wodzie i samopoczucie wzrasta ponad swoje granice Ale pierw znajdz takie towarzystwo....
__________________
motywacja halooooooo? 
|
|
|