Dot.: Koty część II
Dziewczyny potrzebuje Waszej pomocy...
Nie mam już sił.
Felek sika gdzie popadnie. Nie posikuje, nie znaczy, po prostu oddaje mocz poza kuwetą. W kuwecie też.
Wszystko zaczęło się przeoczoną infekcją układu moczowego. Myśleliśmy, że dojrzewa i wykastrowaliśmy go, ale to nie pomogło, dalej lał. Zrobiliśmy badania moczu i okazało się, że to co wzięliśmy za dojrzewanie, to było zapalenie pęcherza. Zapalenie wyleczyliśmy, ale problem został.
Obsikuje wszystkie nowe rzeczy, koce, buty, ubrania, meble, wszystkie kąty. Dziś wróciliśmy do domy a obszczana była.. drukarka i dvd...
Kuwety są porozstawiane po całym mieszkaniu, regularnie sprzątane. jedzenie jest w innym pomieszczeniu niż kuwety, kot dostaje nawet krople Baha. Ja już nie wiem co mam robić, problem zmalał- wcześniej nalane było trzy razy dziennie, teraz co dwa- trzy dni, ale tak się nie da żyć.
Ja naprawdę kocham tego kota, ale z tygodnia na tydzień coraz częściej myślę o oddaniu go. mam wrażenie, że stresuje się drugim kotem, że wolałby być sam, że źle sie czuje w naszym domu.
Poradźcie mi coś, zanim ja i Felek rozstaniemy się.
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.
|