|
Dot.: Tytuł prrrawie narzeczonych - część 10!
Gaja oo tak-Ci staruszkowie też za serce chwytają
Isabelle dobrze, że babcia w domu..a boleć, pewnie boli..to normalne a kobieta widać strasznie przeżyła tą śmierć-nie dziwne a to samo mam z prababcia tą co teraz u niej byłam...4lata temu biedna wylew miała, mało co pamięta...i cały czas pyta gdzie jest jej maż-a on 24lata nie żyje wczoraj jak po raz kolejny jej tłumaczyli że go nie ma to sie biedna tak popłakała, ze aż mi sie łzy cisnęły do oczu 
Santom oglądałam...i płakałam jak nie wiem co-nawet chyba gorzej niż na Titanicu.. ale faktycznie-cała ta wizja jest realna..a ja jeszcze jak to ogl to wyobraziłam sobie mnie i Tż w tej sytuacji...
i to coraz bardziej sie błyska...a ja sie boje burzy
__________________
Pączuś pracuje nad mgr..
[...]miłość po prostu jest. Bez definicji. Kochaj i nie żądaj zbyt wiele. Po prostu kochaj.
Paulo Coelho
 Razem od 6.08.2005
 Zaręczona od 24.06.2012
 Moje kudłate szczęście urodziło się 30.05.2012
Edytowane przez paczek1990
Czas edycji: 2011-04-25 o 22:05
|