2011-04-26, 21:46
|
#2177
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: @ home
Wiadomości: 3 984
|
Dot.: Śliczne maluszki właśnie opuściły nasze brzuszki
MArsylia, Gratulacje !!!!! 
Cytat:
Napisane przez Tity
Cudna 
Ja dużo wietrzyłam i smarowałam tylko swoim mlekiem i jest ok 
Wstawiam zdjęcie mojego uśmiechacza  Tak się ładnie śmiał do mamusi dzisiaj przy przewijaniu  Lubi jak się do niego gada  Dzisiaj kończy 8 tygodni 
|
Tity, ale słodziak 
iza, współczuje!!!
u nas dziś cisza wieczorem ale duzo małą masowałam po brzuszku w ciagu dnia i dawałam kropelki i było wyraźnie slychać ulge dla Niej
Cytat:
Napisane przez tajka88
MOJA CORECZKA MIALA DZIS PIERWSZY RAZ KOLKE OD 18 DO 19.30 PLACZ NIEDOZNIESIENIA. ROWEREK NIE POMAGAL MASAZ BRZUSZKA TEZ NIE, NOSZENIE NA PRZEDRAMIENIU TEZ NIE... JA PLAKALAM I ONA... JAK TAK MA BYC CODZIENNIE TO NIE DAM RADY....
DZIEWCZYNY KTORE MAJA DZIECIACZKI Z KOLKAMI!!! CZY KOLKI SA CODZIENNIE?? CZY MACIE JAKIES SPOSOBY ZEBY TEMU ZAPOBIEC, ALBO SPOSOBY NA ZLAGODZENIE ATAKU KOLKI??JAK DLUGO TRWAJA KOLKI??  :confuse d:
gdzies przeczytalam ze kolki zaczynaja sie pod koniec 3 tygodnia zycia... moja mala ma 3 tygodnie i 3 dni...
Maly slicznosci  
juz taki duzy
przeslodka
ja chce zeby juz u nas w domu nikogo nie bylo poza mna i tztem, bo jakos gorsza atmosfera miedzy nami jest... moja mam a jutro wylatuje a tzta mama 7 maja...
bede wtedy lepiej sie czula w opicece nad dzieckiem i robila co chce a teraz niby jest ok i tesciowa spoko, ale jednak 'obcy ' w domu...
|
tajka, moja mała ma kolke. dzis był dzień bez.... 
czasami jak tak bardzo mocno płacze/krzyczy to i mnie to dopada, ale staram sie jak najwięcej małej pomóc.
masuje (nie tylko w momencie ataku, ale czesto w ciągu dnia), robimy rowerek, przytulam, całuje, właczam suszarkę i kieruje ciepły strumień na brzusek I daje kropelki.
|
|
|