[marryme21]

Napisane przez KLAKIER__

Dość żartobliwy tytuł wątku, aczkolwiek mojej przyjaciółce do śmiechu nie jest. Spotyka się od pewnego czasu z facetem, wszystko pięknie i cudownie, ale jest problem - łóżkowy. Kiedy dochodzi do momentu, w którym każdy facet powinien mieć pełną erekcję, pan X niestety.. nie staje na wysokości zadania? Mianowicie członek nie jest w pełnej erekcji, wchodzi w nią kilka razy i koniec, po zabawie. I jeszcze pyta się jej, czy nie zaspokoił ją do końca. Gdzie leży problem - sfera fizyczna czy psychiczna? Co robić? Dzięki w imieniu swoim i pani Y za odpowiedzi

Twojej przyjaciółce czy Tobie?
Bo jeśli to pierwsze,to dość szczegółową masz koleżankę.