2011-04-29, 21:25
|
#1856
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
|
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III
Jestem, jestem 
Jakoś się trzymam. Na zewnątrz.... W środku totalna rozsypka. Gdyby nie Paula to.... Tylko Ona mnie tu trzyma. Tydzień temu złożyłam pozew o rozwód. Niewiem jak to przeżyję. Z dziadostwem nie utrzymuję kontaktów, staram się żyć po nowemu, co nie zawsze mi wychodzi niestety. W sumie nie mogę pojąć tego co się stało. Na święta byłam u cioci, później rodzice przyszli a resztę dnia wyłam. Paula ciągle pyta, prosi bym pozwoliła mu wrócić... Masakra. Ale dam radę, muszę, bo chcę by moje dziecko było szczęśliwe. Prowadzę firmę, jakoś mi to wychodzi, choć gdy ktoś dzwoni i słyszy że jestem szefową firmy posadzkarskiej i ze mną ma gadać to na 10 telefonów 9 to reakcja:Yyyyyyyyyyyyyyyy a Pani się w tym orientuje A na koniec zonk i stwierdzają że są pod wrażeniem Jutro pierwszy raz jadę na budowę robić pomiary tak więc trzymać kciuki abym się nie ośmieszyła I tak zajmuję sobie czas aby nie myśleć. Praca, dom, dziecko, firma. Choć wieczory są okropne, leżę do 1 w nocy ( mimo tabletek na sen ) i myślę... Za jakie grzechy mnie to wszystko spotkało???
|
|
|