Dot.: ???????Co robić???????????????????
im dalej zaglebialem sie w post tym bardziej przecieralem oczy ze zdumienia....
po
1. zona z Ciebie niewierna. marna
2. nie mieszaj ani rozumu ani tym bardziej serca ( ) w kontakcie z kolega...
3. ta cala sytuacja wynika wlasnie z pkt 1, a nie pociagu, zakochania, zauroczenia itp ;/ stalo sie po prostu i juz..a Ty juz Bog wie co wyobrazasz...
4. i nie, nie kochasz tamtego to zadna milosc ani nic podobnego...po prostu caly czas o tym myslisz BO STALO SIE...
PEREŁKA TWOJEGO POSTU teraz...
I tak już utraciłam przyjaciółkę, bo nie potrafię jej spojrzeć w oczy, ale kiedyś będę musiała przestać odpowiadać na jej chęć spotkania, że akurat nie mam czasu.
zdradzasz męża i to jemu powinnas NAJPIERW nie potrafic spojrzec w oczy.... nie czaje Cie jak w obliczu zdrady martwisz sie o przyjaciolke bardziej niz o meza ;/
w ogole 2 malzenstwa i z tej czworki Ty musialas sie popisac 
na Twoim miejscu powiedzialbym prawde MEZOWI...i dal mu opcje czy wybacza czy rozwod... i wyniesc sie jak najdalej od nich...;/
Edytowane przez normalnyFacet
Czas edycji: 2011-05-03 o 00:21
|