Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Koty część II
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-05-06, 07:43   #2713
AzjatSmok
Raczkowanie
 
Avatar AzjatSmok
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 190
Dot.: Koty część II

Witam .Dawno mnie nie było . Wczoraj z powodu nie swojego kota przeżyłam niezłą trwogę. Dlatego przypominam wszystkim o kastaracji kotów. Znajoma która ma kotkę wychodzącą nie chciała jej wykastrować... tłumaczyła się tym, że dzieci chcą mieć małe kotki i że uważają (dzieci) , że to zdrowe dla kotki. No bo będzie nieszczęśliwa... ehh. No i kotka zaszła w ciąże co było nieuniknione skoro wychodzi kiedy chce. Wczoraj zaczęła rodzić. Urodziła jednego i... i koniec reszta w brzuszku i nie dawała rady. Ok 21:00 do weterynarza. Lecznica była otwarta ale weterynarz musiał przyjechać na wezwanie. Zrobili jej USG i na cesarkę. W trakcie cesarki wysterylizowano kotkę od razu i wyjęto jeszcze 2 kotki. Gdyby mój chłopak nie dał 300 zł to kotka by zdechła razem z małymi bo dziewczyna nie miała pieniędzy akurat i nie miała skąd wziąć..(zdarza się). Na szczęście kotka przeżyła trzy maluchy też. Morał jest taki, że jak chcecie zaoszczędzić na kastracji kotki to możecie potem nieźle przepłacić. Cała operacja kosztowała ok 400zł!!! Zastanócie się zanim stwierdzicie ,że to dla dobra kotka, dzięki temu dobru kotka i jej małe by zdechły gdyby nie pomoc człowieka, pomóżmy zatem wcześniej i sterylizujmy.

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ----------

Co do szelek to nie do koca rozumiem ta całą panikei wielkie halo wokół tego?? To tylko KOT! Załóż podobne szelki 3 letniemu dziecku i co zrobi to samo będzie marudzić będzie próbowało to zdjąć itp itd. pies tak samo, kot tak samo. Każda raczej istota jak jej coś założysz czego wcześniej nie maila i co służyć do jej kontroli to będzie się wkurzać NORMA. Po jakimś czasie się albo przyzwyczai albo będzie atak paniki i koniec i nie da sobie zakładać. Nioe przesadzajcie jak kot przez 10 min lata i się tarza i wygłupia bo mu szelki nie pasują, od szelek nie umrze może sobie polatać trochę poćwiczy na dobre mu wyjdzie. Jak ewidentni e po kilku próbach zakładania i wychodzenia kot dalej wariuje i miauczy i próbuje za wszelką cenę z paniką w oczach się wyplątać to wtedy można stwierdzić że szelki nie dla niego. Mój Czaruś tez się wygłupiał 2 razy wylazł z szelek więc musiałam zacisną je tak żeby nie były luźne. Teraz nie wychodzi a jak jedziemy na łączkę to spokojnie daje sobie założyć i na łące w ogóle nie zwraca na nie uwagi. Kobiety uwielbiają przesadzać we wszystkim a szczególnie rozrzewniają się nad zwierzętami i dziećmi no i mężami dzięki temu mają wredne zwierzaki co kupkują gdzie chcę, poniszczone meble, wredne rozpuszczone dzieci, leniwych i spasłych mężów, a dodatkowo rozstrój nerwowy i powiedzenie w podorędziu "nikt mnie nie słucha,nikt mnie nie rozumie". A może zwierzątko trzeba czasami ukarać jak przeskrobie a może dziecko niech sobie popłacze będzie miało silniejsze płuca anie już leci na każde zawołanie, a może niech mężuś tez coś w domu zrobi a nie wszystko pod nos, a może można się wybrać na SPA lub do fitness clubu i nie zrzędzić tyle. I się wszystkim lepiej żyje bez nadopiekuńczej i rozdrabniającej się nad każdą kupcią dziecka czy kotka zołzą.
__________________
Kiss my shiny metal ass!!!
AzjatSmok jest offline Zgłoś do moderatora