2011-05-08, 19:18
|
#1
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 172
|
Intercyza
Witam,problem dotyczy mojej przyjaciółki.
Jest z facetem już kilka lat,znają się praktycznie całe życie. Rodziny ich się znają,lubią itp. Są zaręczeni od paru ładnych miesięcy,mieszkają razem. Jak to na parę,zaczęli myśleć o dzieciach,ale ustalili- dzieci po ślubie. Przyjaciółka zbliża się dużymi krokami do 30,a chciałaby urodzić przed tym wiekiem. Jakiś czas temu zaczeli poważnie myśleć o ślubie. Ona- z bogatego domu,pracuje w dużej firmie międzynarodowej i ogólnie zarabia naprawdę dużo, jej narzeczony,no cóż. Pracuje w rodzinnym gabinecie dentystycznym (jest technikiem dentystycznym). Nie zarabia wiele,mieszkanie jest na nią, 2/3 rachunków ona płaci. Na nią również czeka pokaźny spadek po dziadkach i sumując wszystko wychodzi ładna kwota. Rodzina jak i ja, zaproponowaliśmy jej podpisanie intercyzy,ponieważ gdy się rozwiodą (trzeba dbać o swoją przyszłość,różnie się dzieje w życiu) ona nie straci tyle,ile mogłaby. Doszła do wniosku,że to dobry pomysł,gdy zaczęła analizować wszystko,sumując itd. Powiedziała o tym mu,a on się wściekł. Uważa,że jest to niepotrzebne,że skoro ona już zakłada,że nie wyjdzie to po co mają się żenić. Wyszla z tego wielka awantura...Dla mnie on jest niedojrzały robiąc takie rzeczy. No więc,koleżanka stanęła w miejscu bo i ona chce tej intercyzy oraz rodzina chce zabezpieczyć majątek,na który pracowali wiele lat. Jak myślicie,co powinna zrobić by chłopa przekonać,bo to co on teraz robi to jakiś żart...
|
|
|