[patik87]

monia a jak Ci się ta pielucha w stanik zmieściła?
Właśnie z chrzestnymi innego wyznania chyba nie przejdzie.. U nas podobni teraz jakieś nauki ksiądz wymyślił, 2 spotkania. Podobno robi tez chrzty zbiorowe-kilkoro dzieci się "nazbiera" i hurtem chrzci wszystkich na mszy.

Padam na pysk. Jeszcze na dworze nie byłam, tyle roboty w domu. Ale jak mój wróci, uraczę go obiadem i nauka na huśtawce. Czarownie..

Nas ślub wyniósł: 600 ksiąz, 100 kocielny, 100 organista, 100 dziewczyna która nam śpiewała, 150 ubranie kościoła.. więc wychodzi ponad tysiąc

Madziulka o ludzie, ale się naczekałaś. Taka kolejka była? nie dało rady bez wejść? masz się biedactwo.