[JanuszAgnieszka]

Napisane przez spice1985

JanuszAgnieszka ja miałam zakładany cewnik już na znieczuleniu, bo pamiętam że jeszcze się mnie pytali czy czuję jak mi zakładali. Nie czułam Ukłucie nie bolało, było robione ze znieczuleniem miejscowym chyba,bo czymś tam wcześniej pani anestezjolog psikała. Byłam cały czas przytomna,więc widziałam Hanię zaraz po wyjęciu, jak ją obtarli z tej mazi,to dali mi do pocałowania. Czułam się na prawdę bardzo dobrze, poza niewładem w nogach, który puszczał po jakiś 3 h. Jak znieczulenie przestało działać, zaczął boleć brzuch, bo macica się obkurczała. Dostawałam wtedy leki przeciwbólowe w kroplówce.
Nie bój się cesarki, też się bałam jak ognia i nie chciałam jej absolutnie,ale jak przyszło co do czego, okazało się że nie taki diabeł straszny Którego masz to cc i dlaczego?

dziekuje ja sie wlasnie bardziej bałam cc niz porodu sn... jeszcze nie wiem kiedy bede miala cc, ale mała ułozona jest miednicowo i lekarz (co prawda nie moj, ale ten co robil usg) powiedzial ze na pewno juz sie nie przekreci bo jest za malo wod. W czwartek dowiem sie co i jak (mam nadzieje). Jeszce w piatek mowiono mi ze nie dotrwamy do 14 czerwca i wczesniej bede rodzic, a wczoraj juz nie bylo o tym mowy, takze nic nie wiem oprocz tego ze mala jest zle ulozona.