2011-05-13, 11:55
|
#2012
|
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 810
|
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią
Cytat:
Napisane przez Fela Von Helvete
I pewno w ogóle najlepiej jakby gwarą mówili tylko w myślach  Ja praktycznie w ogóle nie "godom", a nie miałam nigdy problemów ze zrozumieniem kolegów ze Śląska, natomiast z racji mieszkania na granicy Śląska i Małopolski spotkałam się np. z gnojeniem dzieciaków mówiących gwarą jako właśnie głupich wieśniaków z plebsu  Wmawianie komuś, że jego kultura jest obciachem i "wieśniacka" - to jest dopiero wieśniactwo 
|
Napisałam, że nic mi do tego, jak kto mówi w domu.
Natomiast posługiwanie się gwarą w szkołach, urzędach, u lekarza i wypowiadając się w tv uważam za niekulturalne i tak, wieśniackie. Ponadto nie podoba mi się gwara, nie rozumiem jej, mimo że mieszkam na Śląsku od urodzenia, i nie wiem co to za problem mówić poprawną polszczyzną poza domem
Miałam zresztą koleżankę w liceum, która w domu mówiła gwarą, a w szkole jakoś potrafiła mówić "normalnie" i nie stanowiło to dla niej żadnego problemu - nie czuła się dyskryminowana itp. Więc jakoś się da
|
|
|