[OkoPani]

udało mi się szczęśliwie pobiegać 22 minuty dziś ale z dwoma 30sekundowymi przerwami w samochodzie kiedy to panikowałam, że bydło mnie zaraz dogoni (jakkolwiek głupio to brzmi :P ale faktem jest, że krowy za mną biegły wzdłuż ogrodzenia a ja nie wiedziałam czy aby na pewno jest szczelne/solidne mam nadzieję, że się gdzieś pójdą w niedzielę indziej paść )

no. jutro jedziemy oglądać kolejne mieszkanie. tym razem większe bo kumpel Tżta z pracy stwierdził, że wynajął by z nami na pół, żeby mieć gdzie prysznic brać po siłowni i czasami po chlańsku weekendowym spać (swoją drogą chciałabym mieć tyle kasy, żeby w takich celach sobie mieszkanie na pół wynajmować). w sumie to dobrze, przynajmniej będę miała prawie rówieśnika w domu, a Tż odkryje, że po pracy można robić coś jeszcze poza zasypianiem na kanapie, to pewnie będzie dla niego szok
a wieczorem też będę balangować