[madzik2221]

Napisane przez myha82

Przepraszam na 3

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

W sumie ja na początku też nie lubiłam spać sama jak mąż miał nocki, ale ostatnio to polubiłam bo mogę się rozwalić na całym łóżku a jak wiadomo teraz potrzebuje przestrzeni

skad ja to znam moj jak rano idzie do pracy wtedy moge poczuc "wolnosc" na wyrku no chyba ze Michal lezy obok to sie wtedy cisne


rany dziewczyny co ja mialam przed chwila zjadlam obiad:schabowy,ziemniaki i pomidorki z jogurtem nat.a potem szralotki kawalek.jak mnie scignelo do lazienki to myslalam ze nogi pogubie 15 minut meki w kiblu oj dawno tak nie mialam
a tylek to mnie teraz tak niepiernicza......