|
Żadnych kremow na noc - Hit czy kit?
Cześć Wizażanki,
jakiś czas temu zaczełam eksperymentować z kosmetykami naturalnymi, w tym z produktami DRr Hauschki.
Na stronie internetowej firmy, znalazlam 7 zasad do odkrycia nowej jakosci wlasnej skory - w tym jedna ciekawa - zadnych kremow, serow, balsamow na noc. Tylko oczysczenie skory, tonik i tyle.
I sprobowalam - na poczatku bylo ok, bo mam tlusta skore twarzy, ale po jakims czasie, zaczely mi sie pojawiac zmarszczki mimiczne - skora byla odwodniona (mam 30 lat).
Skora na ciele, najgorzej na nogach - masakra - sucha siatka, jak u staruszki. A uzywalam oryginalnych produktow.
Ciekawa jestem Waszych opinii na ten temat, moze ktoras probowala, moze ktoras ma glebsza wiedze z zakresu fizjologii ludzkiejskory i mnie oswieci, ze to nie tak?
|