Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Sytuacja w klasie - nie mam już siły udawać, że jest dobrze :(
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2006-09-13, 16:54   #1
lorinka
Rozeznanie
 
Avatar lorinka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 897

Sytuacja w klasie - nie mam już siły udawać, że jest dobrze :(


Mam dość. Po prostu dość. Nie wiem dlaczego... ale powtarza się u mnie cała historia, którą przeżyłam w gimnazjum. (teraz jestem w drugiej klasie liceum).
W zeszłym roku zaprzyjaźniłam się z dwoma dziewczynami... Właściwie jedną lubię bardziej... Druga wciąż mnie krytykuje albo dogryza... ale tak jakoś razem się trzymałyśmy. One bardziej, bo razem siedziały i w ogóle. Mnie zawsze w szkole przypada siedzenie z najmniej lubianymi osobami albo samej... Przyzwyczaiłam się w zasadzie... Ale do rzeczy...
Ostatnio czuję się jak przyczepka do nich... Wszędzie chodzą razem, ja zostaję sama, a nawet gdy gdzieś razem wychodzimy, nie rozmawiają ze mną, tylko same ze sobą... Kiedy ja coś mówię, to jedna z nich stwierdza, że "znowu mam zły dzień" ... Wiem, że powinnam z nimi o tym pogadać, ale właściwie co ja mogę im powiedzieć? Że czuję, że im przeszkadzam? Że jeśli chcą żebym się odczepiła, to się odczepię? W mojej klasie jest tylko 10 dziewczyn... Mam już dość spędzania przerw z chłopakami albo sama... Nie wiem, co zrobić.. Może powinnam zacząć przyzwyczajać się do samotności w szkolnym tłumie...
Najgorsze, że identyczną w zasadzie sytuację miałam w gimnazjum. W pewnym momencie "przyjaciółki" nagle się ode mnie odwróciły... nie wiem, dlaczego... Jedna z nich stwierdziła później tylko, że "z paniusiami się nie zadawać nie będzie..." ale ja naprawdę nie jestem taka Może wtedy zmienił mi się wygląd i cały styl ogólnie... ale na pewno nie charakter. Chociaż czy na pewno? Może ja czegoś nie zauważam...
Nie chcę stracić tej przyjaźni... Trochę już razem przeszłyśmy... Nie chcę zostać sama zupełnie tak jak wtedy, w gimnazjum... Nie chcę, żeby znowu ktoś nazwał mnie paniusią...
Poza szkołą mam przyjaciół, ale ... dlaczego w szkole nie mogę się dogadać z resztą...
Co mam zrobić?
__________________
Ze wszystkich rzeczy, które kiedykolwiek utraciła, najbardziej żal jej było rozumu...

Gdzieśtam czeka na nią Książe w lazurowoniebieskich kalesonach... kiedyś ją znajdzie. Bo ona nie szuka. Nie teraz. Nie... nie teraz...

She walks on the boulevard of broken dreams.


lorinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując