Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Co myslicie o takim lekko psychopatycznym swiatopogladzie?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-05-21, 21:29   #1
whitechocolateraspberry
Zadomowienie
 
Avatar whitechocolateraspberry
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 966

Co myslicie o takim lekko psychopatycznym swiatopogladzie?


Wiecie co, po prostu musze założyć ten wątek, musze się z kimś podzielić tym co usłyszalam od pewnej osoby. A mianowicie swiatpogląd pewnego faceta ;D Bo ja naprawdę już nie wiem czy powinnam się śmiać czy mam zacząć może płakać nad tym?

No wiec pierwsza genialna rzecz, jakiej dowiedziałam się od tego faceta. Że seks to nie zdrada On uważa, że zdrada jest dopiero, kiedy wejdziesz w zwiazek z kims inym w tym samym czasie, a jeśli tak sobie bzykasz na boku inne to to nie jest zdrada, bo normalne, że żaden facet nie wytrzyma długo z jedną, tylko musi przeżywać przygody, bo tak faceta natura stworzyła...

No wiec kolejny genialny od drugiej strony pogląd: facet uważa, że Polska to zacofany i ograniczony kraj z tego powodu, ze tu sie nie mozna swobodnie bzykac z kim sie chce bez dogryzek innych ludzi. Tzn. jemu podoba sie to ze w innych krajach mozna sie umawiac z obcymi ludzmi na seks jak na spacer, a tu w tym kraju to nie i to wg niego dziwne jest, bo przeciez wg niego seks to tak samo jak rozmowa albo wspolny drink, taka forma komunikacji...

Kolejna fajna rzecz: wg niego wszyscy ludzie w mazlenstwach i zwiazkach sie zdradzaja tylko sobie o tym nie mowia nawzajem aby nie zrobic sobie przykrosci, ale kazdy sie zdradza bo to niemozliwe aby sie nie zdradzali.

Według niego zakochanie lub zauroczenie to wynik bardzo długiego przebywania z kims a jemu sie nigdy to nie zdarzylo bo nie byl nigdy wystarczajaco długo w zwiazku. I że miłość miedzy partnerami to wlasnie seks i zwierzece pozadanie nic wiecej, nie ma czegos takiego jak uczucie najwyzej wlasnie przyzwyczajenie spowodowane dlugim przebywaniem z kims

No i jak ja sie nie zgodziłam, to stwierdził, że właśnie tak na swiecie jest a jak sie z nim nie zgadzam to sie nie znam i chcialabym chyba zyc w jakiejs utopii a tak naprawde to wszystko jest takie jak on mowi...

No i nie wiem teraz czy mam sie zaczac smiac czy plakac? Czy moze powinnam sie utopic w kaluzy, bo swiat jest taki jak on opowiada, a moja wizja tego, ze na swiecie sa uczucia i partnerzy ktorzy sie nie zdradzaja to utopia?
__________________
Truth has no path. Truth is living, and therefore, changing. It has no resting place, no form, no organized institution, no philosophy.
whitechocolateraspberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując